wtorek, 19 listopada 2013

Czarno a jednak kolorowo



Ta bluzka powstała już chyba z pół roku temu, ale ciężko mi się było zebrać, najpierw aby zrobić zdjęcia a potem na opublikowanie, ale jak na razie, w ramach mobilizacji, nadrabiam zaległości ;-)
Bluzka ma bardzo prosty krój. Wzorowałama się na kroju innej bluzki, ale trochę też go po swojemu ulepszyłam. Zaokragliłam dolny brzeg tyłu i trochę zmieniłam kształt rękawków. Szycie sobie ubrań ma w sobie to dobrego, że zawsze można coś ulepszyć i poprawić :-)
Bluzka składa się z dwóch różnych materiałów: tył to czarny jersey wiskozowy a przód to gruba satyna.




Dekolt udało mi sie wykończyc przy użyciu podwójnej igły chociaż kosztowało mnie to dużo nerwów, ponieważ jakoś mój Łucznik Zofia sobie z takim szwem nie radzi.

Troczki przewiązane z tyłu także sama wykonałam zszywając długie cienkie paseczki materiału i wywlekając na prawą stronę.


wtorek, 12 listopada 2013

Dwa kolory

Przyszedł czas, aby po raz pierwszy zaprezentować jedno z moich pierwszych dzieł szyciowych.
Dosyć długo zajęło mi wyprodukowanie czegoś, co uznałabym za warte pokazania.
No ale z tej sukienki jestem baaardzo zadowolona i dlatego spieszę z okazaniem mego uszytku.
Sukienka powstała z wykroju z "Szycie krok po kroku" model 3E. Dosyć sporo się nad nią nadenerwowałam. Szczególnie problemowe były rękawy :-( No ale po wielu bojach i narzekaniach powstała taka oto sukienka.



Pojawienie się pierszwego uszytku z którego jestem na prawdę zadowolona uznaję za dobry omen w sprawach mojej dalszej działalności szyciowej :-)

poniedziałek, 18 marca 2013

Let's get it started

Witam!
Jakiś czas temu w mojej głowie zrodził się pomysł założenia bloga i to poszło bardzo łatwo. Gorzej było z opublikowaniem pierwszego postu, ale i do tego zostałam w końcu zmobilizowana ;)
Pierwsze koty za płoty, wiec teraz już będzie tylko łatwiej.
Czym chciała bym się z Wami dzielić? Moimi pasjami, które staram się rozwijać w nielicznych wolnych chwilach, które udaje mi się znaleźć w moich zapracowanych dniach. Będzie więc głównie o szyciu i moich potyczkach z tą dziedziną, które w sumie niedawno się zaczęły. W potyczkach z szyciem towarzysz mi nowiutka maszyna Łucznik Zofia, która sprezentowana na gwiazdkę, była głównym motorem napędzającym rozwijanie się mojej nowej pasji.




Witam i serdecznie zapraszam,
Ania